31 promili – taką zawartość alkoholu we krwi miał mężczyzna w województwie Mazowieckim. Policjanci kilkukrotnie badali go alkomatem, ale widząc wynik urządzenia postanowili przewieźć go do specjalistycznego szpitala ratunkowego w Warszawie.
Do zdarzenia miało dojść w noc sylwestrową. Pijany mężczyzna wszedł na posterunek policji i oddał mocz na ladę dyżurnego. Podczas interwencji okazało się, że alkomat zamontowany na komisariacie wskazał w wydychanym powietrzu mężczyzny wynik, który przekroczył skalę i zamknął licznik urządzenia.
Po wstępnym zweryfikowaniu sprawy i sprawdzeniu, że mężczyzna mieszka kilka metrów od posterunku, funkcjonariusze postanowili wypuścić nocnego Gościa.
Wtedy nie mogli się spodziewać, tego co nieuchronnie nastąpiło. Mężczyzna, załatwił „dwójkę” na wycieraczkę komendy i wrócić prosząc o papier toaletowy. Twierdząc przy okazji, że – psy to chuje.
Mężczyzna, zakuty w kajdanki i zawieziony do szpitala, niechętnie poddał się badaniu krwi. Wynik zamurował pracowników szpitala.
Tym sposobem, na początku 2016 roku Polak stał się pierwszym człowiekiem w historii ludzkości, który przeżył posiadając 31 promili alkoholu we krwi. Ilość czystego spirytusu stanowiła znaczny procent tego co płynęło w jego żyłach.
Sceptcy uważają, że w laboratorium zanieczyszczono próbki krwi.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.korytkowo.pl to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.
Chyba się coś komuś pokiciało promil to nie procent wiec nie płynęło w nim 30 procent
Się zgadza. Ale biorąc pod uwagę, że promil oznacza Oznaczany symbolem ‰. Stanowi dziesiątą częśćprocenta, a więc: Jeżeli w krwi masz 0,030% czystego alkoholu można przyjąć, że Twoja krew ma ok 0,3 volta mocy. Ładniej brzmiało jak podkręciliśmy statystykę ;]