Całun Turyński – uczeni przedstawiają nowe, zaskakujące fakty!

0
1946

Całun Turyński jest lnianym płótnem zawierającym obraz dwustronnego odwzorowania postaci człowieka. Już od setek lat historycy sprzeczają się czy ten chrześcijański relikt to bujda czy też autentyczny całun, który okrywał ciało Jezusa Chrystusa po męczeńskiej śmierci. Dziesiątki badań naukowców na całym świecie krok po kroku prowadzą do rozwiązania tej zagadki. Najnowsze badania zaskoczyły wszystkich.

Według tradycji chrześcijańskiej w płótno zostało zawinięte ciało Jezusa Chrystusa, a charakter i umiejscowienie śladów odpowiada opisowi ran zadawanych przez rzymian. Według legendy obraz powstał samoistnie – wypalił się na materiale podczas zmartwychwstania.

Cień podejrzeń o posiadaniu falsyfikatu przez Kaplicę Świętego Całunu rzucany jest od lat przez badaczy i historyków – często osób niewierzących. Głównym kontrargumentem zbijającym autentyczność tkaniny jest fakt, że przez wieki istniało przynajmniej kilka całunów. Praktycznie wszystkie zniknęły podczas licznych wojen i kataklizmów. Część z nich zidentyfikowano jako falsyfikaty.

Jakub Wędrowycz - The Onion Daily
źródło cyfroteka.pl

Ostatnie badania przeprowadzone przez Niezależny Instytut Naukowy zaskoczyły badaczy i zmroziły krew w żyłach wiernych. Po przeprowadzeniu specjalistycznej analizy wiązkami energii podobnymi do promieni rentgena okazało się, że na wysokości twarzy postaci widać ludzką, męską twarz.

Badanie samo w sobie nie zaskakuje nikogo – wiele podobnych przeprowadzono. Znaczącym i różniącym się elementem analizy jest wynik badania. Mianowicie odbicie postaci, która przedstawia Jakuba Wędrowycza. Wioskowego znachora, łowcy wampirów i największy element społeczny ścigany kilkoma listami gończymi.

Ciekawostką w sprawie jest to, że kilka lat temu podobne zdjęcie znalazło się w książce opisujące jego autentyczne i przedziwne historie. Jak wiemy z pewnego źródła autor książek otrzymał owe „zdjęcie” na chwilę przed publikacją z jakiegoś chińskiego serwera z dopiskiem, że to autorska karykatura i przenosi prawa autorskie na pisarza z prośbą o umieszczenie fotografii w ostatnim wydaniu książki.

Kościół katolicki nie potwierdził jeszcze ani nie odrzucił najnowszych badań naukowców.

źródło tvnmeteo.tvn24.p

Wszystko co zostało powyżej, poniżej, z boku i każdej innej strony napisane na łamach strony www.korytkowo.pl to brednie, opowieści o trzech zbójach, nieprawda, a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny i jest mieszanką mojej empatii, ale także potrzeby popisania… kłamstw.