Kilka dni temu internet przyjął i pochłonął dwie młode gwiazdy. Marta i Zuzia najpierw pochwaliły się w internecie, że uprawiały seks grupowy z raperami z Rae Sremmurd, a następnie udostępniła kilka filmów na których szydzi z sytuacji, która miała miejsce. Kulminacją zdarzeń był film na którym widać jak młoda gwiazda internetu próbuje wciągać biały proszek z penisa.
Dziękujemy za zainteresowanie kampanią wirusową jaką przygotowaliśmy z Polską Agencją Antynarkotykową. Sytuacja, jaką widział cały kraj może zdarzyć się każdemu z nas. Szczególnie w młodzieńczym i buntowniczym wieku. W związku z tym nakręciliśmy kilka filmów pokazujących jak może wyglądać życie, gdy przekroczy się cienką, czerwoną linię – powiedział rzecznik prasy PAN
Marta, bohaterka ostatniego filmu twierdzi, że do roli zaćpanej laski, która uprawia seks z każdym „na fejmie” przygotowywała się miesiącami – chodziłam na imprezy na których wciągało się kokainę. Widziałam jak młodzi ludzie się odurzają narkotykami i uprawiają seks z kim popadnie. Widziałam to na własne oczy i teraz próbuję wszystkich przed tym przestrzec. Dlatego wzięłam udział w kampanii antynarkotykowej PAN – zaznaczyła na konferencji prasowej dodając – najciężej przełamać mi się było w sytuacji, gdy miałam wciągnąć cukier puder z penisa statysty. Finalnie do tego nie doszło co widać na nagraniu.
Udział w kampanii wziął również słynny raper Tede. To dzięki niemu ostatni proces działań stał się tak huczny i tak rozpoznawalny. Z informacji nam przekazanych przez reżysera produkcji, wszyscy artyści zrezygnowali z wynagrodzeń na rzecz kampanii.
Po wielu produkcjach finansowanych z budżetu państwa, ta kampania ma naprawdę głośne przesłanie i wielki zasięg. Artyści, aktorzy i statyści biorący udział w całym przedsięwzięciu mogą gratulować sobie sukcesu.
Podobno Marta i Zuzia otrzymały propozycję kilku kontraktów wartych milion dolarów! Miałyby wystąpić m.in. w reklamie prezerwatyw, proszku do pieczenia oraz płynu do zmywania naczyń.
Czy wiesz jak zrobić prawidłowo zwijkę?
Pamiętaj – to co znajdzie sie w internecie, nigdy z niego nie zniknie.
Wszystko co zostało powyżej, poniżej, z boku i każdej innej strony napisane na łamach strony www.korytkowo.pl to brednie, opowieści o trzech zbójach, nieprawda, a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny i jest mieszanką mojej empatii, ale także potrzeby popisania… kłamstw.
https://www.youtube.com/watch?v=wuqs9wckMK8
Niezłą historyjkę jej zmyślili żeby nie wyszła na idiotkę. Na taką historyjke może się nabrać tylko ktoś kto nie wie, że matka tej pindy jest wysoko postawiona osoba w którejś z warszawskich gazet , bodaj GW.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.