Poczta prosi o pomoc: tylko zakaz wysyłania maili może poprawić kondycję spółki!

0
1031
źródło pixabay.com (CC0)

Poczta boryka się z problemami kadrowymi od lat. Niewiele lepiej jest z finansami spółki, które pomniejszają się wprost proporcjonalnie do wzrostu zysków firm kurierskich oraz dostępności poczty elektronicznej.

Problemy Poczty Polskiej zaczęły się wraz z opanowaniem świata przez internet. Błyskawiczne przesyłanie wiadomości, prostota użytkowania, a co najważniejsze bezawaryjność e-maili zakopały nadzieje na rozwój poczty tradycyjnej.

Sytuacji nie poprawił wolny rynek, który przestał traktować potencjalnych Klientów jako zło konieczne.

Jedyną szansą na ocalenie tysięcy miejsc pracy jest całkowity zakaz użytkowania poczty elektronicznej na terenie RP. Zadanie, choć z pozoru trudne, jest wykonalne przez podmienienie usług z globalnych na narodowe. – czytamy w oświadczeniu przygotowanym przez spółkę.

E-mail ma zostać zastąpiony depeszami, które przedyktowane operatorowi w pocztowym oddziale zostaną wysłane na wybrany adres w Polsce lub na świecie.

Dla usprawnienia usługi zostaną wprowadzone różne formy odczytu „e-maili narodowych”. Tradycyjny – w oddziałowym okienku, komfortowy – wydrukowany i dostarczony przez listonosza oraz nowoczesny – wydrukowany, dostarczony oraz odczytany przez doręczyciela.

Pomysł znalazł uznanie u części polityków, kilku senatorów oraz Szefa resortu Spraw Wewnętrznych czyli wśród osób, którym los polskiego listonosza nie jest obojętny.

Wszystko co zobaczysz na łamach www.korytkowo.pl to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.

Polub ten materiał na fejsbuku