Funkcjonariuszki drogówki otrzymały wstrząsającą wiadomość. Od nowego roku to właśnie one zaczną finansować zakup sprzętu, paliwo i wynagrodzenia dla policjantów. O każdej porze dnia, 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu.
Akcja „Przyjazna Policjantka” narodziła się w oparciu o prowizyjne wynagrodzenie handlowców oraz pracowników resortowych odpowiedzialnych za zdobywanie pieniędzy w spółkach państwowych.
„Przyjazna Policjantka” ma stać przy drogach, być surowym ale sprawiedliwym sędzią. Funkcjonariuszki nie będą robić tego za darmo, ponieważ otrzymają, aż 90% kwoty przyjętego i opłaconego w terminie mandatu.
Pozostała część pieniędzy pójdzie na opłaty manipulacyjne oraz Komendy Powiatowej, która środki rozdysponuje na pensję, paliwo i zakup sprzętu.
Warunkiem dodatkowym otrzymania prowizji jest wypisanie mandatu z górnej granicy taryfikatora oraz władnoręczne pokwitowie odbioru dokumentów.
Nasze policjantki przechodzą właśnie gruntowne szkolenie. Zapewniliśmy im behawirystę, psychologa, coacha oraz spotkanie z kilkoma prosytutkami. Dzięki zebranym informacją, ich wiedza zostanie przekuta w doświadczenie, które zaowocuje milionami polskich złotych – mówią Komendanci.
Przed wprowadzeniem akcji w życie, komendy za ostatnie wolne pieniądze w budżecie kupują dla swoich funkcjonariuszek pończochy, sukienki i zestawy do makijażu.
Akcja „Przyjazna Policjantka” ruszy gdy tylko zrobi się cieplej. W cywilnych, skąpych ubraniach patrolować będą pobocza najczęściej uczęszczanych dróg i autostrad w celu wymierzenia sprawiedliwości.
Wszystko co zostało powyżej, poniżej, z boku i każdej innej strony napisane na łamach www.korytkowo.pl to brednie, opowieści o trzech zbójach, nieprawda, a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny i jest mieszanką mojej empatii, ale także potrzeby popisania… kłamstw.