Mężczyzna dowiedział się, że zdradziła go żona. Oczywiście dowiedział się tego przez przypadek ponieważ kochanek zadzwonił na jej zostawioną w domu komórkę a następnie nie czekając na przywitanie zaczął opowiadać, że chce dostać się do jej macicy. Zdradzany mąż wściekły na żonę zamiast przeprosin i wyjaśnień otrzymał od żony informację, która doszczętnie go znokautowała.
O tym, że zdradza go żona, mężczyzna dowiedział się, odbierając telefon swej partnerki. Był to początek góry lodowej ponieważ w pierwszym odruchu telefon chciał roztrzaskać o ścianę. Zanim jednego do tego doszło, mężczyzna zaczął przeczesywać maile oraz smsy z pamięci telefonu. Teksty zaczynające się od słów „zaszczepię Cię jak nikt, wcześniej” czy też „to tego będzie potrzebne ogolone podbrzusze” to standard.
Facet czekał na żonę co chwilę zmieniając kolory. Amplituda emocji raz rozsadzała go ze złości, za chwilę opadał we łzach rozpaczy. Wszystko zaczęło kłębić się w głowie. Myśli nt. pomszczenia krzywdy na honorze doprowadziły go do skrajnej myśli – morderstwa.
Gdy żona nacisnęła dłonią na klamkę spotkała ją niemiła niespodzianka. Weszła w korytarzu, na bladego męża, stojącego z nożem w dłoni i szaleństwem w oczach. Ggy powiedział jej co się stało, co usłyszał i zobaczył, kobieta w nerwowym śmiechu wyjaśniła mu co się stało.
Idiota odebrał telefon od ich weterynarza, przygotowującego ich roczną sukę do sterylizacji. Kobieta wezwała policję. Mężczyzna najprawdopodobniej przez najbliższe lata nie opuści aresztu. Teraz czeka go rozprawa za usiłowanie zabójstwa.
Wszystko co zostało powyżej, poniżej, z boku i każdej innej strony napisane na łamach strony www.korytkowo.pl to brednie, opowieści o trzech zbójach, nieprawda, a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny i jest mieszanką mojej empatii, ale także potrzeby popisania… kłamstw.