Polska Grupa Zbrojeniowa przygotowała komunikat, w który wyjaśniła zatrudnienie Misiewicza na stanowisku konsultanta ds komunikacji. Okazało się, że najbliższy współpracownik Ministra Obrony miał kontakt z kosmitami!
Bartłomiej Misiewicz zasłynął wśród elit jako osoba odpowiedzialna, lojalna i wierna sprawie. Choć media interesowały się wyłącznie jak zniszczyć tego młodego człowieka, on w pocie czoła pracował nad najpoważniejszych projektem w historii nowej RP.
Okazało się, że kilka miesięcy temu Misiewicza odwiedzili kosmici. Jak dziś przyznaje, nie do końca wierzył w ich istnienie.
Był późny wieczór. Pracowali nad nowelizacją ustawy. Gdy po zakończonej pracy otworzono pierwszą butelkę wódki nikt nie mógł przypuszczać, że tej nocy Polska pozostawi inne kraje daleko w tyle.
Obecny na tej imprezie młody mężczyzna obudził się z bólem w dolnej części pleców. Okazało się, że zapuszczono mu kosmiczną sondę.
Pierwszą z serii dziesiątek podobnych.
Z całego świata spływają prośby o przysłanie konsultanta ds kontaktów na wnikliwe, indywidualne badania.
Polskie medium stało się towarem eksportowym a powołane stanowisko zapewni Rzeczpospolitej pozycję lidera w kontaktach międzygalaktycznych.
Klientami Misiewicza podobno są min. sir John, Jacyków, Piróg, Poniedziałek i wielu innych.
Wszystko co zostało powyżej, poniżej, z boku i każdej innej strony napisane na łamach www.korytkowo.pl to brednie, opowieści o trzech zbójach, nieprawda, a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny i jest mieszanką mojej empatii, ale także potrzeby popisania… kłamstw.