W studiu onetu spotkali się Lis i Wellman. Dziennikarka zapowiedziała, że czuje się psychicznie dobrze, choć nie przepada za obecną sytuacją polityczną, która ją martwi i wprowadza do pewnych przemyśleń. Konkretnie – zauważyła, że napięta sytuacjia może doprowadzić do wojny domowej co poskutkuje tym, że będzie musiała kogoś zjeść.
Dziennikarka mimo swoich rozmiarów, wielokrotnie pokazała widzom „Kuchni Lidla”, że gotować nie potrafi. Wszystko dlatego, że marketingowcy znanej sieci dyskontów spożywczych nie potrafili zapewnić kobiecie odpowiednich składników. Wielokrotnie manager Wellman tłumaczył, że gwiazda chciałaby w końcu zjeść „produkt lepszego sortu”.
Dorota Wellman znana jest ze smakowania dobrej kuchni. Wielokrotnie mawiała, że w życiu warto spróbować wszystkiego. Najchętniej skosztowałaby „ludziny”, ale pod warunkiem, że będzie „lepszego sortu”. Jak podkreśliła kobieta jej kubki smakowe są dostosowane wyłącznie do wyrobów delikatesowych.
Zapytaliśmy kobietę, czy nie wolałaby nadłożyć zjedzenia „człowieka lepszego sortu” nad życie rodziny i ucieczkę z kraju w trakcie konfliktu zbrojnego, który wróży Polsce. Na odpowiedź nie musieliśmy długo czekać: Nie wyjadę stąd nigdy w życiu, choćby skały srały.
Wszystko co zostało powyżej, poniżej, z boku i każdej innej strony napisane na łamach strony www.korytkowo.pl to brednie, opowieści o trzech zbójach, nieprawda, a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny i jest mieszanką mojej empatii, ale także potrzeby popisania… kłamstw.