By zapewnić bezpieczeństwo Francuzom, zabroniono imigrantom z Calais protestowania przeciwko tubylcom. Władze miasta tłumaczą, że to dla dobra wspólnego. Obawiano się bowiem starć z policją oraz mieszkańcami. Mimo wszystko dyrektor obozowiska imigrantów ogłosił, że manifestacja i tak się odbędzie.
Mieszkańcy obozowiska mieszczącego się opodal miasteczka Calais mają już dosyć koczowania w namiotach oraz kontenerach. Muzułmańscy imigranci twierdzą, że osiedla tubylców są kolebką przestępczości. „Nowi włodarze” okrzyknęli wprowadzenie nowego ładu. Warto tutaj zaznaczyć, że coraz częściej dochodziło do ataków ze strony tubylców, którzy np. barykadowali się w domach i nie chcieli wpuszczać imigrantów.
Imigranci chcą zmiany nazwy miasta oraz przymusowej przeprowadzki tych z mieszkańców, którzy nie chcą się przyporządkować się nowym prawom. Popiera ich jeden z Imamów, który znalazł się wśród uciekinierów m.in. z Afryki Południowej.
„Mieszkańcy Calais barykadują się w swoich domach. To niedopuszczalne” – mówi przywódca obozowiska.
Front Narodowy ma za złe władzom Francji finansowanie organizacji charytatywnych, które wspierają imigrantów i przyczyniają się do sprowadzania uchodźców do Calais. Z kolei działacze charytatywni oskarżają władze o bezczynność w kwestii azylantów. Mówią wręcz o katastrofie humanitarnej.
źródło Pikio.pl
Wszystko co zostało powyżej, poniżej, z boku i każdej innej strony napisane na łamach strony www.korytkowo.pl to brednie, opowieści o trzech zbójach, nieprawda, a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny i jest mieszanką mojej empatii, ale także potrzeby popisania… kłamstw.