Oglądalność Telewizji Polskiej wskoczyła na wyżyny rekordów. 24 miliony (miliony!) widzów na całym świecie obejrzało ostatni odcinek programu „Tomasz Fox na żywo”. Oprócz odcinka na żywo, który pobił polski rekord oglądalności, nastąpił boom i obciążenie serwerów platformy mobilnej, gdzie osoby nie posiadające telewizora mogły obejrzeć ostatnie chwile lansu znanego redaktora. Większość przeciwników myślała, że to już koniec dziennikarza, a okazało się, że wraca już niebawem w chwale, niczym sam Cezar!
Znany redaktor wychodząc z siedziby telewizji wygłosił zadziwiające orędzie, które wmurowało jego przeciwników, tym samym wywołując poklask jego przyjaciół, zwolenników oraz kultystów – Kości zostały rzucone! Wracam za 5 tygodni! Przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem! Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli!
Nic bardziej zaskakującego nie mogło się zdarzyć. Teoretycznie, ponieważ to co nastąpiło chwilę później wyciągnęło z obserwatorów, świętujących odejście dziennikarza – ostatni dech z piersi. Jedna z uczestniczek pożegnalnej stypy przed budynkiem telewizji przyniosła do stóp Tomasza…. baranka, przy którym uklęknął i w tej pozie zastygł oczekując włożenia „korony vita” z liści dębu. Cesarski wieniec założyła mu pogodynka, jak dowiadujemy się z nieoficjalnych źródeł, zakochana w nim po uszy od wielu lat.
Świadkowie dziwnego zdarzenia twierdzą, że gdy redaktor wstał, oświetlała go łuna majestatycznego blasku, a w jego oddali płonął gorejący krzak. Przeciwnicy rudego redaktora twierdzą, że to wszystko fanaberia, a sam redaktor wychodząc miał minę chomika, któremu zabrano ukochany liść sałaty.
Wszystko co zostało powyżej, poniżej, z boku i każdej innej strony napisane na łamach strony www.korytkowo.pl to brednie, opowieści o trzech zbójach, nieprawda, a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny i jest mieszanką mojej empatii, ale także potrzeby popisania… kłamstw.
