Według oficjalnej wersji katastrofy, prezydencka limuzyna miała awarię opony, który przy dużej prędkości wywołała potężną eksplozję, rzucając samochód głowy państwa z pełnym impetem na barierki bezpieczeństwa oddzielające pasy jezdni. Tymczasem według eksperta zespołu parlamentarnego do zbadania przyczyn wypadku Antoniego Macierewicza, który przeprowadził liczne obserwacje wynika, że opona nie mogła uszkodzić się od tarcia o powierzchnię!
Według międzynarodowych ekspertów badających liczne wypadki polskich Prezydentów nie może być mowy o zwykłym zaniedbaniu czy kupowaniu tańszych opon. W Polsce kupowane jest wszystko co jest najdroższe i często przekracza wartość rynkową danego produktu. Inną teorię na ten stan rzeczy mają Rosjanie, którzy m.in. na tej podstawie stworzyli teorię „awarii” auta przez olewczy stosunek ceny do jakości.
Według wstępnej wersji wydarzeń przygotowanych przez zespół Antoniego Macierewicza, samochód zahaczył skrzydłem o brzozę, uszkodził oponę, wykonał obrót i spadł podwoziem do góry. Najprawdopodobniej brzozę na autostradzie położyli Rosjanie, którzy przymocowali do niej ładunki wybuchowe, co widać na niektórych nagraniach zarejestrowanych przez wideo rejestratory zamontowane w przejeżdzających obok autach. Na nagraniu, zaraz po wypadku, słychać strzały.
Wszystko co zostało powyżej, poniżej, z boku i każdej innej strony napisane na łamach strony www.korytkowo.pl to brednie, opowieści o trzech zbójach, nieprawda, a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny i jest mieszanką mojej empatii, ale także potrzeby popisania… kłamstw.
