Pewien Rom z południa Polski wpadł na genialny pomysł – jak zarobić, ale się nie narobić. Tak jak pół taboru postanowił pobierać socjalny dodatek z programu 500+. Niestety jak się okazało, 500 pln to za mało aby na luzie funkcjonować w nowożytnej Polsce. Wymyślono więc sposób jak tą kwotę podwoić.
Niechlubny rekord kraju, przykrywa tylko dyplom przedsiębiorczości, jaki otrzyma pewna Romska rodzina, która za sprawą swych pomysłów zrobiła dziecko… dziecku. 12-latka nie do końca (najprawdopodobniej) zdająca sobie sprawę z konsekwencji rozpoczęła współżycie seksualne z 29-latkiem.
Plus sprawy jest taki, że urodziła zdrowe dziecko. Dla 29-latka, który prawdopodobniej za pomocą taborskich zwyczajów „wziął” (dosłownie i w przenośni) sobie młodą żonę, która generuje już nie 500, a 1000 pln socjalu, to podwójne szczęście. Słowem wyjaśnienia – Pierwsze „500” otrzymają opiekunowie młodej matki, drugie „500” ojciec dziecka, który zapewne złożył już wniosek o przyznanie hajsu. Czysto teoretycznie.
Minusem sprawy (choć moim zdaniem ogromnym plusem) jest fakt, że 29-letni Rom-Biznesman może spędzić w więzieniu 12 lat. Wtedy hajsem podzieli się rodzina młodej matki (a również powinna zostać oskarżona za nie dochowanie cnoty córki).
Gorzej, jeżeli się okaże, że to tylko pierwszy taki przypadek, a przedsiębiorczy rodzice zaczną wystawiać swoje córki zapalczywym super-ruchaczom.
W końcu biznes jest biznes. Jest dziecko. Jest dziecko dziecka. Podwójny hajs wypłacany co miesiąc z programu 500+ nabija kabzę. Fundusz alimentacyjny stuka kolejne 300 pln miesięcznie.
A ojciec dziecka po 12 latach spędzonych za kratami wyjdzie na wolność. Z łezką w oku będzie wspominał swój najdroższy i zarazem najgorszy w konsekwencjach seks w życiu.
To już lepiej jechać na ręcznym. Komfort może słabszy, ale ryzyko mniejsze. Szkoda, że zawsze znajdzie się baran, który stwierdzi, że sypianie z 12-latką i dźwięk pękającej miednicy to przeżycie tysiąclecia i mimo wszystko… warto będzie spróbować.
Sama prawda.