Każdego dnia lekarze spełniają swój obowiązek ratując życie chorym i poszkodowanym. Choć otrzymują za swe umiejętności wynagrodzenie, sami płacą wysoką cenę w postaci wyrzeczeń oraz harówki po godzinach. Potem przychodzi załamanie. Razem z głupotą niektórych pacjentów.
Mury Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych były świadkami niesamowitych historii. Odcięte kończyny, krew zalewająca ściany, spożywanie alkoholu przed, w trakcie i po przyjęciu do lekarza czy bijatyki pośród poszkodowanych są raczej standardem.
Rutynę przełamują żywe zwierzęta takie jak rybki i małe ssaki, żarówki, słoiki, pręty zbrojeniowe, drony, samochodziki, wibratory i inne cuda, które co jakiś czas muszą zostać wyciągnięte z odbytów i macic pacjentów.
Dodatkowo przerażają statystyki, które wskazują, że podobnych sytuacji jest coraz więcej. Co ciekawe, pacjenci często są zdiagnozowani przez przypadek, podczas badania związanego z innymi dolegliwościami.
W jednym z najpoważniejszych przypadków lekarze postanowili o podjęciu natychmiastowej operacji celem wyjęcia wszystkiego co pacjentka miała w dupie.
Próby wydobycia ciała obcego z odbytu Pani Joanny okazały się totalną klęską. Nie wiemy jak wyciągnąć z jej odbytnicy katastrofę smoleńską, polityków, podatki, problemy imigracyjne, ruchy nacjonalistyczne i tym podobne WAŻNE sprawy. Pacjentka mimo choroby twierdzi, że odkąd ma to wszystko w dupie czuje się świetnie. – twierdzi rzecznik szpitala w którym przeprowadzono próbę operacji.
Wszystko co zobaczysz na łamach www.korytkowo.pl to kłamstwo a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny. Czytasz na własną odpowiedzialność.