Pewne ugrupowanie polityczne (prawdopodobnie wchodzące w skład obecnego rządu) zaproponowało portalowi The Onion Daily sprzedaż serii artykułów sponsorowanych obrażających opozycję i wychwalających to, co dzieje się w ich szeregach. Oczywiście wszystko odbyło się pod groźbą kary -„Pracujecie dla nas albo Was nie będzie. Jak trzeba będzie to Was aresztujemy dla pokazania dostępnej przez nas siły” napisał rzecznik partii.
Akcja ugrupowania politycznego ma na celu przekonanie zachodniej prasy, że w kraju wszystko jest w porządku i nie trzeba wysyłać komisji sprawdzającej suwerenności naszych granic. W końcu zadłużenie Polski sięga dobrego smaku i tak nic nie zmieni wydanie dodatkowych kilku milionów euro…
Wszystko byłoby OK. Chętnie przyjęlibyśmy propozycję tej partii, ale nie pod groźbą kary. W sytuacji, gdy ktoś przychodzi do nas z walizką pieniędzy, witamy go z otwartymi ramionami. Gdy jednak dodaje na wstępie, że jeżeli jej nie przyjmiemy to dostaniemy po mordach… zaczynamy się elegancko stawiać – powiedział rzecznik zuchwałego portalu.
Ciekawostką jest fakt, że propozycję współpracy z portalem złożył poseł znany z dziwnych okularów i łysiny. Były doradca premier Kopacz. Czy w związku z tym jest to początek politycznej propagandy celem ośmieszenia przeciwnika czy trafiliśmy w tornado transferu polityków? Tego jeszcze nie wiemy. Wiemy natomiast, że część niemieckich dziennikarzy otrzymuje ogromne łapówki za nie nazywanie prezesa wymienionej w artykule partii „kurduplem”, a polityki uprawianej przez polskich polityków za „mizerną’.
To są artykuły sponsorowane. My, jako posłowie mamy prawo do prezentowania, reklamowania swoich poglądów.. Jest to wszystko robione w sposób transparentny, mamy podpisane umowy z poszczególnymi mediami. I zapłacimy każdemu kto będzie chciał nas wychwalać – wyjaśnia jeden z organizatorów siania medialnej propagandy.
Wszystko co zostało powyżej, poniżej, z boku i każdej innej strony napisane na łamach strony www.korytkowo.pl to brednie, opowieści o trzech zbójach, nieprawda, a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny i jest mieszanką mojej empatii, ale także potrzeby popisania… kłamstw.
Jak dawali walizkę to trzeba było brać. Ja tam z chęcią za taka walizkę bym ulotki im poroznosił 😀
Liczymy na większą ;]
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.