Piłeś Żołądkową i zwolnili Cię „za wódkę” z pracy? Możesz liczyć na odszkodowanie!

0
1446
źródło pixabay.com (CC0)

Tysiące kobiet i mężczyzn pęka z zadowolenia. Dzięki oświadczeniu Żołądkowej Gorzkiej, nie tylko wrócą do pracy, ale mogą liczyć na wysokie odszkodowania. Wszystko za sprawą słowa „wódka”, które widniało na etykiecie.

Złapał nas szef podczas rozpracowywania butelki. Krzyczał, że za picie wódki w godzinach pracy zwolni nas wszystkich. Zagroził nawet paragrafem. Jak obiecał tak zrobił. Teraz mu się odpłacimy! – podobnie skarżą się wszyscy „poszkodowani”.

Odkąd okazało się, że Wódka Żołądkowa Gorzka nie jest wódką świat stanął w miejscu.

Tysiące pozwów posypało się na firmy, które zwolniły pracowników za picie Żołądkowej, twierdząc, że nakryli ich „na wódce”.

Wśród osób domagających się odszkodowania oraz przywrócenia stanowiska są pracownicy fizyczni, policjanci, lekarze oraz prawnicy. Po prostu wszyscy. Każdego sortu.

Kilka osób, węsząc biznes uznało, że zostało oszukanych przez koncern alkoholowy i będzie domagało się sprawiedliwości w sądzie za wyrządzone szkody i krzywdy moralne.

Jestem alkoholikiem. Wódkę piję od 40 lat. Gdybym wiedział, że Żołądkowa Gorzka nie jest wódką, nigdy nie wziąłbym jej do ust. To mi uwłacza i zmieniło cały światopogląd – powiedział kolejny rozmówca

Prezydent Kwaśny obiecał osobiście przyjrzeć się sprawie i dogłębnie zbadać wszystkie wątki.

 

Wszystko co zostało powyżej, poniżej, z boku i każdej innej strony napisane na łamach www.korytkowo.pl to brednie, opowieści o trzech zbójach, nieprawda, a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny i jest mieszanką mojej empatii, ale także potrzeby popisania… kłamstw.