W najbliższą sobotę, w największych miastach Polski odbędą się protesty i manifestacje przeciwko jedzeniu wieprzowiny. Szczególnie chętnie jedzonej na grillu podczas letnich spotkań wśród rodziny, znajomych i przyjaciół. Akcję zorganizowała grupa obrońców praw zwierząt z Korei, tłumacząc, że jedzenie świń jest obrzydliwe. Do marszu dołączyli m.in. Muzułmanie, weganie, KOD, Nowoczesna i kibice.
Organizatorzy marszu mówią, że nie spodziewali się takiej ilości uczestników. Wstępne szacunki mówiły o stu, maksymalnie dwustu osobach. Aktualne wyliczenia wskazują na 30 tysięcy uczestników!
Muzułmanie tłumaczą swoje przybycie faktem, że jedzenie wieprzowiny jest obrzydliwe, a same zwierzęta nieczyste. KOD natomiast zaznaczył, że muszą być wszędzie tam, gdzie trzeba zaprotestować. Nowoczesna idąc z okrzykami antywieprzowymi informować będzie, że oni to w zasadzie są wszędzie, gdzie można się pokazać. Weganie zasadniczo są przeciwni jedzenia jakiegokolwiek mięsa, ale od czegoś trzeba zacząć. Kibice tłumaczą swą obecność faktem, że liczą na jakąś uliczną bitwę z policją.
Najciekawsze w sytuacji jest stanowisko Koreańczyków, którzy chcieli zrobić kontrmanifestację wycelowaną w osoby, które zabraniają im jedzenia mięsa psów, które jest wyjątkowo smaczne i pożywne.
Wszystko co zostało powyżej, poniżej, z boku i każdej innej strony napisane na łamach strony www.korytkowo.pl to brednie, opowieści o trzech zbójach, nieprawda, a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny i jest mieszanką mojej empatii, ale także potrzeby popisania… kłamstw.
”Kibice tłumaczą swą obecność faktem, że liczą na jakąś uliczną bitwę z policją.”
To było do przewidzenia. Prymityw zawsze pozostanie prymitywem. Każdy kibic bądź kibol szuka tylko zaczepki, i pewnie sam nie rozumie ludzi o odmiennych poglądach.
Jednak wydaje mi się, że ujednolicanie w taki sposób to lekka przesada. Rodzina z dziećmi idąca na mecz, obejrzeć zawody sportowe to też wandale? Raczej nie bardzo.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.