Wojska Obrony Terytorialnej, zwane Armią Macierewicza przejdą specjalne szkolenie. Każdy żołnierz tworzonych oddziałów, bez problemu poradzi sobie z Rosyjskim najeźdźcom. MON opublikował nazwiska pierwszej lini oporu, tzw. batalionu „Orzeł”.
W przypadku napaści Rosji na Polskę, w pierwszej lini staną najwięksi polscy patrioci. Tak przynajmniej zakłada plan Macierewicza, który ma podnosić morale przyszłych żołnierz – twierdzi przedstawicielstwo MON
Plan Macierewicza (dotychczas skrzętnie ukrywany przed dziennikarzami) zakłada przygotowanie obrony terytorialnej na podwalinach hierarchii oraz historii wojskowej rodem z średniowiecznych opowieściach o odważnych i walecznych wodzach.
Co w skrócie oznacza, że wraz z pierwszą linią ataku na pozycje agresora ruszą znane osobistości. I tak z bagnetem na karabinie zobaczymy Kaczyńskiego, Tuska, Siostry Grycan, Solorza, Macierewicza, Palikota, Kwaśniewskiego, Wałęsę, dyrektorów SKOK-ów, posłów, senatorów, sędziów, prokuratorów, komorników, ich synów oraz ojców.
Eksperci wojskowi, zajmują obiecujące stanowisko w sprawie rozgrywek przygotowanych (na razie na papierze) przez dowódce MON.
Gdy zginie ostatni idiota, jest szansa, na zawieszenie broni i rozpoczęcie rokowań. Uważamy, że plan jest dostatecznie dobry, a sprawa szkoleń powinna zostać kontynuowana – twierdzą niezależni specjaliści
Wszystko co zostało powyżej, poniżej, z boku i każdej innej strony napisane na łamach www.korytkowo.pl to brednie, opowieści o trzech zbójach, nieprawda, a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny i jest mieszanką mojej empatii, ale także potrzeby popisania… kłamstw.
