Jerzy Urban. Człowiek, który kpi ze wszystkich, kiedy chce i jak chce. Osoby, które są przez niego obrażane zazwyczaj cierpliwe czekają, aż naczelny tygodnika „NIE” wybierze inną ofiarę. Oglądając jego ostatnią produkcję, w której pojawia się w roli Chrystusa zostaje postawić pytanie – Czy Jerzy Urban ma nowy samochód?
Mimo pięknej adaptacji produkcji, oczy fanów skierowane są ku nowemu Jaguarowi, który stoi na drugim planie filmu. Granatowy lakier błyszczy się i skrzy w majowym słońcu. Przez otwarte drzwi widać wspaniałe, drewniane wykończenia, a bieżnik w oponach wygląda na nowiutki (nie to co w Prezydenckiej limuzynie).
Marzena, bo tak ma na imię „pomoc techniczna”, która w 9 sekundzie filmu podaje naczelnemu krzyż, to 19-letnia Bułgarka, która obsługuje m.in. drążek oraz zastępuje układ hamulcowy.
Wszystko wskazuje na to, że Jaguar XJ, który stoi na placu redakcji „NIE” może być nowym autem naczelnego.
Wszystko co zostało powyżej, poniżej, z boku i każdej innej strony napisane na łamach strony www.korytkowo.pl to brednie, opowieści o trzech zbójach, nieprawda, a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny i jest mieszanką mojej empatii, ale także potrzeby popisania… kłamst.