Na międzynarodowy rynek wchodzi firma spod Radomia. Produkowana przez nich maszyna sprzedaje się jak ciepłe bułeczki. Mowa o inkubatorach dla kociąt firmy Three Lemons.
Nasze miasto kojarzone jest z aferą „chytrej baby”. Chcieliśmy nawiązać swoim pomysłem biznesowym do tej miejskiej legendy oraz wymyślić produkt spełniający potrzebę odbiorcy międzynarodowego – mówi Pan Zbigniew. Pomysłodawca konstrukcji.
Produkt opiera się w 100% na materiałach dostępnych na wysypiskach śmieci. Recykling powoduje, że każdy sprzedany egzemplarz posiada unikatowe cechy i oprócz spełniania swojej funkcji, może zostać uznany jako arcydzieło sztuki nowoczesnej.
Mowa tutaj o KittyIncubator4000. Urządzenie podłączamy do butli gazowej. Do środka wkładamy miskę z wodę. W zależności od poziomu płomienia oraz ilości wody w miseczce, możemy utrzymać odpowiednią wilgotność i temperaturę.
Dzięki temu wszystkie kociaki mogą zostać dopieczone na dowolnie wybrany kolor.
Produktem zainteresowany jest azjatycki rynek gastronomiczny. Jedno z pierwszych zamówień sięga kilkuset egzemplarzy.
Zagraniczny, i jak na razie jedyny parter Polaków, firma 中國湯 zleciła konstrukcję większego inkubatora. Zbudowanego na podstawie gastronomicznego pieca do pizzy.
Wszystko co zostało powyżej, poniżej, z boku i każdej innej strony napisane na łamach strony www.korytkowo.pl to brednie, opowieści o trzech zbójach, nieprawda, a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny i jest mieszanką mojej empatii, ale także potrzeby popisania… kłamstwt.