Zamykamy oczy i idziemy spać. Ganiamy się z sennymi marami podszczypując w tyłek dziewczęta, które obok Morfeusza stały uśmiechnięte i zarumienione czekając na jego ciepłe ramię. Jest wspaniale. Budzimy się i… na świecie zrobił się przewrót. Wrócił komunizm w pełnej jego doktrynie i kapitalizm idzie na rybki. Wszystko jest wszystkich. Każda rzecz należy do każdego. Nie ma głodu etc etc etc. A co dzieje się w tym czasie w Polsce? Dodajmy, że rzecz toczy się w weekend…
godzina 00.01
Radia, telewizja na całym świecie emitują informacje o zakończeniu wojen, głodu, syfu i kapitalizmu. Ogłaszają czas sielanki, miłości i dostojeństwa!
godzina 00.27
Pierwsze media w kraju nad Wisłą przekazują, że to prawda i ogłaszają newsa z euforią i zamiłowaniem! Polacy mają to w dupie, twierdząc, że na pewno jest tego dnia prima aprilis. Ci bardziej trzeźwi robią memy wrzucające je na fejsa. Mniej trzeźwi chleją dalej.
Godzina 2.12
Sekretarki, asystentki i inne słabo zarabiające laski, w swych postudenckich chałupach szybko bzykają się ze swoimi świeżo napotkanymi zdobyczami (każda kobieta sukcesu, w świecie biznesu musi być singielką i bzykać się z nieznajomymi!), a następnie dzwonią z tą informacją do swych Szefów, Posłów i Senatorów którzy kończą gryźć ogórki, zakąszając kolejne lufy markowej i drogiej wódy. Pada postanowienie „działamy”.
Godzina 4.12
Sejm, Senat, Prezydent, wszystkie konwenty zaczynają obrady. Ci bardziej „zrobieni” leżą pod glukozą i czekają, aż miną im oznaki totalnego pijaństwa.
Godzina 4.44
Uchwalono nowe prawo nakładające na darowizny podatek w wysokości 90% wartości. Cena danego produktu ma być określona, według klucza przez powołaną Komisje Etyki Cen.
Godzina 5.12
Wchodzi w życie ze 100% poparciem ustawa zamykająca granice i wyrzucająca Polskę z kręgów Unii Europejskiej.
Godzina 5.34
W życie wchodzi dekret mówiący, że tylko rząd ma prawo pobierać surowce oraz towary pochodzenia „nie krajowego”. Rozdział „darmowych” dóbr będzie prowadzony przez odpowiednie komisje przydzielone do każdego okręgu.
Godzina 6.37
Pensje wypłacane będą dwojako. Gotówka będzie służyła zakupom dóbr, ale każdy towar będzie miał nałożoną odpowiednią akcyzę. Oczywiście aby towar nabyć, trzeba będzie mieć odpowiednie zezwolenie zwane „karteczkami”. Karteczki będą na żywność, ubrania, a nawet meble czy samochody!
Godzina 7.56
Firmy dewelopersje zostają konstytucyjne – NIELEGALNE, a ich aktywa przejęte przez Państwo. Od teraz zmienia się procedura „otrzymywania” mieszkania. Żeby dostać własne M, należy pamiętać o comiesięcznym opłaceniu składek członkowskich w spółdzielniach mieszkaniowych, a następnie oczekiwaniu na przydział nieruchomości.
Godzina 9.00
Obca waluta staje się nielegalna. Oczywiście można nią legalnie płacić dalej, ale w hipermarkecie.
Godzina 9.37
Przywrócono obowiązkową służbę wojskową. Młodych ochotników wysłano do Policyjnych Szkółek Prewencji. Szkolenie trwa godzinę. W jego trakcie uczestnicy uczą się wymachiwać pałką oraz bronić się tarczą. Tacy błędni rycerze XXI wieku.
Godzina 10.11
Na prywatne przedsiębiorstwa produkcyjne nałożono podatek dochodowy w wysokości 97% licząc z obrotu firmy. Ewentualnie zaproponowano oddanie po dobroci aktywów, w zamian za objęciem danego przedsiębiorcy bezpiecznym ramieniem organu Państwowego.
Godzina 11.00
Media i tak już państwowe, zamykają swoje drzwi na elastyczność i informowanie Narodu. W 96% zmieniony zostaje program telewizyjny, a materiał dzienników przechodzi ścisłą kontrolę Cenzora.
Godzina 11.04
Cenzor obejmuje kontrole i wysyła pracowników do wszystkich redakcji działających w Polsce.
Godzina 11.30
Cały rząd, ciężkimi pracami nad poprawą losu Polaków, idzie na obiad i wódkę. Resztę zrobią w ciągu najbliższych kilku lat.
Godzina 11.31
Jeden poseł nie wytrzymał i zawrócił tałatajstwo. Cena benzyny podnosi się o 946%. Oczywiście jest jej deficyt, więc dostępna będzie tylko na karteczki. Przy okazji wyłączono komunikację publiczną na 24 godziny. Lotniska zamknięto. Pociągi stanęły w polach.
Godzina 11.32
Rząd naprawdę zrobił sobie przerwę. Gratulując po drodze sobie szybkości działania i zastanawiając się nad następnymi ruchami.
—-
Na koniec tego artykułu zostaje trzymać kciuki aby nigdy, ależ to przenigdy, nigdy nic nie było za darmo, a wszystko wszystkich.
Wszystko co zostało powyżej, poniżej, z boku i każdej innej strony napisane na łamach strony www.korytkowo.pl to brednie, opowieści o trzech zbójach, nieprawda, a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny i jest mieszanką mojej empatii, ale także potrzeby popisania… kłamstw.