Karma wraca. Dowiedział się o tym 30-letni Stefan, gdy jego 33-letnia partnerka dowiedziała się, że zostaje zdradzana. Marlena spokojnie poczekała aż mąż uśnie, następnie zakradła się z nożykiem do cięcia tapet i pocięła mu parówkę na plasterki.
30-letni Stefan od miesięcy zdradzał swoją starszą o kilka lat żonę. Nie raz i nie dwa dawał upust swym emocjom uprawiając sex z 19-letnią sklepikarką w ich własnym łożu małżeńskim. Wszystko mogłoby pozostać tajemnicą gdyby nieostrożność kochanków nie wzięła góry nad rozsądkiem. Młoda kochanka chcąc zabłysnąć w oczach mężczyzny zostawiła pod materacem swoje majtki z erotycznym zdjęciem i dopiskiem co mu zrobi i jak głęboko włoży sobie jego parówkę przy najbliższej okazji. Niestety zrobiła to w dzień, przed corocznym odwróceniem materaca.
Nie wiadomo w jaki sposób udało się tak bestialsko i precyzyjnie pociąć parówkę Stefana. Pęto było posiekane na dwieście plasterków przypominających szynkę parmeńską. Były cienkie jak papier! Mimo, że policjanci czym prędzej dostarczyli kiełbaskę do sanitariuszy – nie udało się jej uratować. Stefan, mimo strachu o własne życie, obiecał, że zajmie się przetworem i mimo wszystko włoży kiełbaskę w swoje usta.
To był mój ulubiony serdelek. Rozumiem nienawiść, w końcu ją zdradzałem, ale żeby tak pastwić się nad jedzeniem? – Powiedział zdruzgotany mężczyzna. Kobiecie za pokrojenie parówki nie przysługuje żadna kara z urzędu ani więzienie. Zapowiedziała natomiast, że się z nim rozwiedzie.
Wszystko co zostało powyżej, poniżej, z boku i każdej innej strony napisane na łamach strony www.korytkowo.pl to brednie, opowieści o trzech zbójach, nieprawda, a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny i jest mieszanką mojej empatii, ale także potrzeby popisania… kłamstw.