Chrześcijan musi bić żonę. Tylko tak zrozumie, że u innowiercy może być gorzej.

0
1828
źródło pixabay.com (CC0)

Prokuratura w Bydgoszczy oddaliła w całości powództwo bitej przez męża kobiety. Mężczyzna, radny, prawy katolik złożył obszerne wyjaśnienie, które obaliły tezę znęcania się nad rodziną.  

Radny broni się jak może, zaznaczając podczas składania zeznań, że wszystko co czynił… robił dla dobra rodziny. Dodatkowo nie wypiera się, że dochodziło do rękoczynów.

Kilka razy kopnąłem żonę w brzuch. Raz, czy dwa zrzuciłem ze schodów. O podpiekanie żelazkiem, czy wkładanie dłoni do mikrofalówki nie ma co się kłócić. Zdarzało się to sporadycznie. – twierdzi radny.

Choć słowa wydają się straszne, i świadczą o czynionej w domu przemocy, są argumentem działającym na korzyść mężczyzny.

Jak twierdzą karniści, radny, chciał tylko pokazać żonie, że u innowierców może być gorzej. Działania pochwalają również chrześcijanie, którzy twierdzą, że katolik musi bić żonę.

Gdy dochodziło do rękoczynów, zawczasu, w okolicy domu czekała karetka pogotowia ratunkowego. Sam sprawca przeszedł szkolenie pierwszej pomocy, a dom zaopatrzył w defibrylator oraz zestaw do intubacji.

Dodatkowo, każde „szkolenie żony” kończyło się na spowiedzi i rozgrzeszeniu.

Jak twierdzi prokuratura opisane przygotowania świadczą o niewinności mężczyzny, oraz zdroworozsądkowym podejściu do problemu imigracji.

 

Wszystko co zostało powyżej, poniżej, z boku i każdej innej strony napisane na łamach www.korytkowo.pl to brednie, opowieści o trzech zbójach, nieprawda, a dane często zostały zmyślone lub/i sfałszowane. Strona ma charakter satyryczny i jest mieszanką mojej empatii, ale także potrzeby popisania… kłamstw.